Na ostatniej zbiórce mieliśmy okazję pobawić się w prawdziwych szefów kuchni :) Coś jak Hells Kitchen czy Top Chef z TV, tylko w warunkach polowych… czyli harcerskich ;)
Spotkaliśmy się o godzinie 10:30 koło domu Kanona gdzie dotarliśmy na rowerach. Tam też zostawiliśmy tam rowery, a potem wszyscy wpakowaliśmy się do samochodów by dotrzeć na miejsce zbiórki czyli Lasu Radziejewskiego. Gdy już byliśmy na miejscu, wszystkie zastępy rozstawiły swoje kuchnie polowe, by zacząć robić swoje wspaniałe dania. Na przyrządzenie dań mieliśmy zaledwie godzinę. Trzeba było się spiąć i współpracować ze sobą jak najlepiej :) Minuty mijały nam szybko… jednak w tym czasie Zastęp 1 zdążył uraczyć jury (Zastęp LXXVII
Mammuty) pewnym specyfikiem – mega kwasiorem ! Po godzinie nadszedł ten czas gdzie wszyscy ze swoimi daniami popędzili do mammutów którzy mieli skosztować naszych potraw. Każdy obserwował i zastanawiał się czy im smakuje. Wróciliśmy do swoich stanowisk ,żeby wszystko posprzątać. W tym czasie trwały narady. Po jakimś czasie nareszcie zawołano nas na wyniki. Wybór był bardzo ciężki w kategorii Najlepsze włoskie danie wygrał zastęp 4 Wilki! Zrobili tradycyjne dobre włoskie spaghetti. W kategorii najlepsze chińskie danie bezkonkurencyjny zastęp 3 Żbiki!. A w kategorii najlepszego amerykańskiego dania Zastęp 1 lisy i ich wspaniałe hamburgery. Najlepszym daniem rajdowym poczęstowały Nas mammuty :). Po tym smacznym wydarzeniu wszyscy szczęśliwie przebrali się w stroje partyzanckie by nakręcić film na Rajd Szlakami Grupy AK Kampinos,na który wybieramy się już w ten piątek :) . Odgrywaliśmy świetne powstańcze historie, według scenariusza przygotowanego przez organizaotrów.
Na zbiórce byli : Chmura, Hajdi, Śliwek , Wallson, Bzyku, Małysz, Bonku, Pestka, Bojka, Wilku, Wichura, Mocher, Niko, Grucha, Drwal, Panda , Kakadu, Pikaczu, Huragan, Puma, Kapucha, Szycha , Gwiazda, Gustlik, Puchacz, Grożen, Haski, Wąski, Lisu, Luby