Akcja Znicz zakończona. Tak jak się tego spodziewaliśmy, kosztowała ona na mnóstwo wysiłku (nieoczekiwanie również nerwów)… jednak wszystko dobiegło do szczęśliwego końca. Spać się trochę chce (od wczesnego wstawania), nogi trochę bolą (od długiego stania), ale jesteśmy szczęśliwi, bo udało się podreperować budżet naszej drużyny. Naszym harcerzom należą się słowa pochwały za wielka pracowitość i poświęcony czas! Dzięki temu czeka nas pewnie wiele miłych chwil w tym roku harcerskim ;)
Ogromnie dziękujemy wszystkim którzy zdecydowali się kupić u nas znicze, a tym samym wesprzeć naszą harcerską działalność…. i już z tego miejsca zapraszamy wszystkich za rok :)
1 listopada to też dla nas czas zadumy. Od lat ten dzień kojarzył nam się z wartą przed pomnikiem Żołnierzy AK poległych w 1939 roku… los jednak spowodował, że dzień ten nigdy nie będzie już wyglądał jak dawniej. Wodzu nie poprowadzi pierwszej zmiany warty przed wielkiego orła z czerwonego kamienia, zaś my będziemy zmuszeni zmobilizować wszystkie siły i umiejętności przed grobem Naszego Ukochanego Drużynowego, aby zmiana warty wypadła jak najlepiej. A Wodzu patrzy na nasze karkołomne sztuki… potknięcia i niedociągnięcia miejmy nadzieję cierpliwym i łaskawym okiem!