Robert Baden-Powell mówił „Tyle do zrobienia, a tak mało czasu„.
Zupełnie nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale czas pędzi jak szalony i zwolnić nie chce.
Dziś symbolicznie wypadają urodziny 77 Mazowieckiej Drużyny Harcerskiej im. Zawiszy Czarnego i to dosyć okrągłe, bo 90-te. Tak tak… dziewięćdziesiąt lat pracy i przygód za nami. Zawsze staraliśmy się, żeby tych przygód było dużo, w końcu… „życie bez przygód byłoby głupie”. A jak wyglądały nasze pra pra początki? W roczniku z 1930 roku można było przeczytać: „Rozkazem Komendanta Chorągwi z grudnia 1929 roku utworzono w Żyrardowie 76MDH i 77MDH. Drużyna 77 nosi czarne barwy i działa przy Szkole Powszechnej im. Marii Konopnickiej w Żyrardowie, liczy trzy zastępy, w jej strukturach działa gromada wilcząt, pierwszym drużynowym zostaje phm Stefan Podgórski.
Później jakoś z górki nie mieliśmy… w 1939 roku rozpoczęła się II Wojna Światowa, a nasi harcerze wstąpili do Szarych Szeregów lub Armii Krajowej.16 kwietnia 1943 w obozie zagłady KL Lublin (Majdanek) zamordowany zostaje nasz pierwszy drużynowy – phm Stefan Podgórski. W 1945 roku kiedy tylko ustają działania wojenne, rozpoczyna się nowa karta w historii 77 Mazowieckiej Drużyny Harcerskiej. We wrześniu 1945 roku na polecenie komendanta Hufca Harcerzy, do Szkoły Powszechnej im. Marii Konopnickiej oddelegowany zostaje druh Ryszard Wiśniewski.
Filarami naszej drużyny w tamtym czasie byli: Ryszard Wiśniewski (drużynowy) , Tadeusz Czuchryta (przyboczny), Antoni Pałucki (zastępowy). 77 Mazowiecka Drużyna Harcerska w obecnym składzie i kształcie działa oficjalnie do końca 1949 roku, kiedy to z powodu prześladowań Służby Bezpieczeństwa, z funkcji drużynowego zmuszony jest zrezygnować druh Wiśniewski. 77MDH działa jeszcze ledwie kilkanaście miesięcy, do momentu kiedy hm. Henryk Godlewski (opiekun drużyny) zostaje aresztowany, a następnie skazany na dwa lata zsyłki do obozu pracy w Jaworznie.
W 1983 roku młody instruktor, druh Witold Urbański z czynnym udziałem hm. Henryka Godlewskiego i szczepowej szczepu nr 7 Anny Jarkiewicz (Puchała) doprowadza do reaktywacji 77MDH. Od tamtego momentu działamy już nieprzerwanie. W 1984 roku z rąk dh. Urbańskiego drużynę przejmuje młody instruktor phm Robert Komoń, ówczesny drużynowy 4KDH. Dochodzi wtedy do połączenia składów obu drużyn, tworząc jedną, nową jednostkę. Na pamiątkę połączenia drużyn 77MDH przyjęła nowe zielono-czarne barwy, od historycznych czarnych 77MDH i zielonych 4KDH. Druh Robert „Wodzu” Komoń został naszym drużynowym na długie 27 lat. Niestety dzień 16 czerwca 2011 roku przynosi nagłą i nieoczekiwaną śmierć druha phm Roberta „Wodza” Komonia. 1 sierpnia 2011 roku na mocy Rozkazu Specjalnego L3/2011 naszym nowym drużynowym został phm Mariusz Gmurek „Chmura”.
Tak to mniej więcej wyglądało w telegraficznym skrócie. Co nas czeka za kolejne 90 lat? Jak będziemy wyglądali za 10 lat na równej setce? Może lepiej nie tracić czasu na rozmyślania, bo życie i tak ułoży własny scenariusz. Lepiej wziąć się do pracy, przecież: „Tyle do zrobienia, a tak mało czasu…”. Uchylimy też trochę rąbka tajemnicy, że po nowym roku przy bardziej sprzyjającej pogodzie przygotujemy naszą imprezę urodzinową z oprawą godną jubileuszowi. Ale o tym niebawem…