Jako że staramy się być bardzo aktywni… grzechem byłoby nie wykorzystać pięknej sobotniej pogody na zorganizowanie zbiórki rowerowej. Spotkaliśmy się o 13 pod szkołą nr. 4 i popedałowaliśmy w stronę Korytowa po resztę załogi. Kiedy wszyscy byliśmy jużw komplecie ruszyliśmy na zwiedzanie naszego zawsze niesamowitego dla nas Lasu Radziejewskiego.
Mijane przez nas widoki przypominały nam większości czas ubiegłorocznego rajdu, a nawet i inne zbiórki bądź biwaki. Las Radziejewski to dla naszej drużyny miejsce magiczne, w którym spędziliśmy mnóstwo czasu, warto czasem zatrzymać się na chwilę i powspominać. Czas jednak nie zawsze na to pozwala ale powinniśmy, bo takie rzeczy nie powinny być zapomniane , a zwłaszcza z tak niesamowitymi ludźmi, którzy tworzą całe harcerstwo. Trasa naszej wycieczki nie należała do najłatwiejszych, ale nawet najmłodsza w naszym gronie Wichura ją w 100% pokonała. Nie obyło się bez małych kolizji… „Czarodziej Andrzej” czyli Laska, potrafi zdziałać cuda ze swoim rowerem! Ale mimo to i tak zabawa była wyśmienita.
U celu naszej wycieczki, na miejscu biwakowym Harcerskiego Rajdu Radziejewskiego, czekała na nas reszta ekipy (Bzyku, Śliwek, Pestka, Bąku) z niespodzianką urodzinową dla naszego Drużynowego. Chmurę zaskoczyliśmy wspaniały ciastem ze świeczkami oraz równie wspaniałym album fotograficznym, który podsumowywał blisko dwa lata jego pracy z drużyną. Czas leciał szybko po obejrzeniu prezentu usiedliśmy wokół ogniska, by zjeść kiełbaski i delektować się ciastem.W drodze powrotnej wstąpiliśmy na lody i rozjechaliśmy się do domów na spokojnie spędzić resztę weekendu.
Na zbiórce pojawiły się takie osobistości jak :
Chmura,Śliwek, Bzyku
Popek, Strażak, Laska
Żółwik, Rysiek
Ącka, Łaguś, Dzida, Pestka, Bąku, Wichura