Po raz kolejny 77 Mazowiecka Drużyna Harcerska dotrzymuje tradycji, właśnie minął nam kolejny Biwak w Młodzieszyńskich Lasach – podtrzymujemy tą tradycję od 1996 roku. Chyba każdy z harcerzy 77MDH wypatrywał z niecierpliwością 7 lutego, czyli momentu wyjazdu. Tego dnia, gdy na zegarkach ukazała się godzina 18.20 wyruszyliśmy spod ZSP nr 4 w Żyrardowie , aby gnać pędem do miejsca zakwaterowania (chociaż pędem to może za dużo powiedziane, bo fatalna tego dnia pogoda powodowała, że nasze samochody poruszały się iście żółwim tempem). Biwak zimowy był kolejną okazją do spotkania z naszymi przyjaciółmi z 9 WDH.
Czwartkowy wieczór potraktowany został dosyć rozrywkowo. Poza rozlokowaniem w szkole, było sporo czasu na szaleństwa i przeróżne harce. Dzień zakończyliśmy niespodziewanym poczęstunkiem, po którym Wallson pożegnał wygnał nas do spania jednoznacznym „dobranoc Żbiki i niedźwiedzie”. Piątek zaczął się dla nas wczesną pobudką i śniadaniem, po których przyszedł czas na realizację zadań. Pierwszym z nich było przeprowadzenie zwiadu w pobliskiej wsi i dowiedzenie się jak najwięcej o szkole (w której przyszło nam biwakować), jej patronie oraz historii okolicy. Zebrane wiadomości kazano nam przedstawić w ciekawy i niepowtarzalny sposób podczas pierwszego świeczowiska, które zostało zaplanowane na wieczór. Po zwiadzie było trochę czasu na regenerację i ogrzanie się, bo na czas naszego biwaku zimowego wróciły dosyc spore mrozy. Aura sprzyjała nam wyjątkowo bo spadło sporo śniegu, dzięki czemu przed obiadem 9 WDH zorganizowała fajny kulig ;) Wieczorem przedstawiliśmy nasze „genialne” pomysły na prezentację informacji zdobytych podczas zwiadu. Przyniosły one nam wiedzę o otaczającym nasz terenie oraz duże dawki śmiechu. Ciężko było się nie śmiać z tego co przedstawiły wszystkie z patroli :)
Drugą częścią Zadań Biwakowych było przemierzenie trasy , która sprawdzała nasze umiejętności. Nowością tym razem było , że Wallson poszczególnym osobom z patrolów zaaplikował do telefonów z GPS’em programik , który pokazywał trasę jaką przebył patrol. Punktów było siedem , a na każdym z nich wykonywaliśmy różne zadania , od ćwiczeń celności strzałów z wiatrówki , poprzez nadawanie wiadomości morsem , aż do ćwiczeń sprawnościowych u Chmury. Oczywiście punkty były ocenianie. Ostatecznie klasyfikacja ułożyła się w następujący sposób:
I Miejsce – Patrol III Żbiki – 22pkt
II Miejsce – Patrol I Lisy/ Patrol Kukuła 9 WDH – 17pkt
IV Miejsce – Patrol V Niedźwiedzie – 14pkt
V Miejsce – Patrol dh.Karola 9 WDH – 12pkt
Wszystkie zadania były specjalnie przygotowane , abyśmy mogli sprawdzić , w czym jesteśmy nieźli , co nam idzie bardzo dobrze , a co trzeba poćwiczyć. Na siódmym, ostatnim punkcie mieliśmy szansę spróbować wyśmienitej zupy ugotowanej przez Śliwka i harcerzy zdających na sprawność „Kuchcika”. Nie można pominąć chleba , którego rodzaju nazwę pominę oraz kiełbaski upieczonej na ognisku. Mnóstwo zabawy również dostarczyło karaoke , zorganizowane przez naszego drużynowego. Była to niepowtarzalna szansa , aby wyłonić talenty muzyczne wśród naszych pobratymców z drużyny oraz kolegów z 9 WDH. Spotkaliśmy się z piosenkami znanymi przez znaczną większość harcerzy , jak np. „Kryzysowa Narzeczona” Lady Pank’a. Stanowiło to również okazję do zabawy , tańców i tym podobnych wygłupów. Niedługo potem zebraliśmy się wszyscy na świeczowisku , ostatnim już z resztą w tym Biwaku. Śpiewaliśmy wspólnie piosenki harcerskie , jak i szanty oraz graliśmy w różne pląsy.
W niedzielę rano , po popisowym numerze w kuchni przez Laskę i Popka , poszliśmy pograć w Kartofla na zasadach piłki nożnej , z brakiem możliwości podbijania piłki. Cały Biwak zakończyliśmy Apelem , na którym zostały przyznane sprawności , zaakceptowane próby na stopnie oraz przyjęte skargi/zażalenia i rzeczy znalezione. Oczywiście cały biwak , tym razem zimowy biwak uważam za jak najbardziej udany i jestem zadowolony , gdyż dawno mi nic tak nie zapadło w pamięć jak to wydarzenie. Nawet piękne zapachy , których narobiliśmy masę potrafiły narobić tego klimatu. Był to biwak inny od wszystkich , jednakże każdy jest inny od wszystkich :) Jako jeden z uczestników tego wydarzenia pragnę podziękować za te cudowne chwile. Wiadomo już , że planujemy kolejne biwaki w tejże miejscowości :)
Relację fotograficzną z biwaku można zobaczyć klikając w ten link.
Podziękowania dla 9WDH za naprawdę fajny wspólny biwak. Gratki jednocześnie dla Żbików za świetny wynik!
Ps. A Niedźwiedzie winny się wziąć do pracy na zbiórkach zastępu ;)
Biwak mega, a ja się zastanawiam co to za Skowron ;))
Pozdrawiam Kukuł :))
Dobrze Kukule , następnym razem napiszę Radek ;d
Kukuł czy Skowron… pfff! jeden walec ;)